Moje ostatnie witraże. Obecnie na warsztatach małych form witrażowych podróżujemy przez kontynenty. Tak więc teraz będąc w Azji powstają witraże z nutką orientu. Jako, że bardzo lubię te klimaty to też bardzo mi się podoba :) Zresztą ta atmosfera na zajęciach... Bardzo lubię te zajęcia. Zapraszam wszystkich na te zajęcia. Naprawdę dają wiele radości.
5 komentarzy:
Wachlarzyk jest bombowy.. i te szkło.. cud miód.. miałam okazję go pomacć i sie powachlowac :-)
Trudny wybór: wachlarz czy bambusy ...piękne :)
Cudności tworzysz! Pozdrawiam!
Oba śliczne, ale bambusy sa moim faworytem.
Karolciu gdzie dalsze Twoje prace... Przecież nie pozostałaś na tych wyżej przdstawionych.
Muszę to powiedzieć że wachlarzem jestem zachwycona
Prześlij komentarz