wtorek, 30 września 2008

Zaczarowany świat kolorowych szkiełek...

Od września chodzę na warsztaty małych form witrażowych. Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Malutkimi kroczkami stąpam po tej szerokiej drodze możliwości witrażu. Daje mi to wiele satysfakcji mimo, że rzadko wychodzi według planu ;) Dziś na przykład miał powstać kot w jednym kawałku szkła. Moje "coś" bo nawet nie wiem czy można to nazwać kotem wygląda jak po jakiś poważnych przejściach. Nie to jest jednak najważniejsze. Ważne, że ten cały co tygodniowy stres mija gdy wkraczam w świat witrażu.
Oto moje ostatnie wypocinki ;)







poniedziałek, 29 września 2008

Scrapowanie w Krakowie :)

W sobotę byłam na spotkaniu scrapowym w Krakowie. Niesamowite przeżycie poznać dziewczyny które zna się z bloga, podziwia ich scrapki. Jednak zobaczyć te cuda na żywca to dopiero coś. Do dziś mam przed oczami te śliczności i raczej ciężko będzie mi o nich zapomnieć.

Oprócz czasu na podziwianie i zachwyty był tez czas na scrapowanie :) Rudlis cierpliwie naklejała koraliki do albumów wędrowników, obok uśmiechnięta Fila:

Także Kasia nie próżnowała i stworzyła śliczny albumik na narodziny dziecka. Szczęściara, która go dostanie. Ja wiem ale nie powiem ;)
Nawet mnie udało się coś zmajstrować ;)
Oczywiście nie mogło się obyć bez zakupów :)) Cudowne stempelki, które już czekają aż się nimi pobawię ;) Papierowi ryżowemu w japońskim klimacie też nie potrafiłam się oprzeć. Już w głowie pełno pomysłów na wykorzystanie nowych skarbów, jednak najpierw muszę skończyć rozpoczęte prace. Oczywiście pisząc o Krakowie nie mogę pominąć cudownych , rewelacyjnych, słodkich zakładek z wymiany na blogu Rudlis. Napatrzeć się na nie mogę... Ktoś powiedział, że wreszcie będzie mógł czytać naraz 18 książek- bo tyle osób brało udział w zabawie i tyle ich otrzymałam. Ja się tylko zastanawiam czy nie szkoda ich chować w tych książkach a po drugie czy jak otworzę książkę i tam będzie taka zakładka czy się nie zapatrzę tak, że odechce mi się czytać ;)

niedziela, 28 września 2008

Moja motywacja ;)

Blog miał powstać już parę miesięcy temu ale jakoś zawsze czasu brakowało. Niespodziewanym motorem napędowym w zalożeniu "Kreatywnych ogrodów" było odwiedzenie blogu Costy. Cudowne prace no i zabawa Candy. Nagroda jest niesamowita , taki wypasiony zestaw scrapowy. Warunkiem udziału w zabawie jest wpisanie komentarza na jej blogu z podaniem adresem swojego bloga oraz krótka wzmianka na swoim blogu o tej zabawie co teraz czynię. Szczegóły możecie zobaczyć http://costa-pasje.blogspot.com/2008/09/candy.html
Teraz chyba rozumiecie dlaczego dziś tak szybko poszło mi założenie bloga- komentarz trzeba wstawić do 20 ;)

Witam serdecznie w kreatywnych ogrodach Karoli...

pewnie zastanawiacie się dlaczego ogrody. Otóż chciałabym by ten mój blog był takim wirtualnym ogrodem w którym przy filiżance herbatki lub kawki będziecie mogli odpocząć od codzienności, w spokoju przyglądać się jak powoli rośnie ten blog. Mam nadzieję, że moje prace staną się takimi kwiatami, które upiększą te kreatywne ogrody a w Wasze życie wprowadzą choć odrobinę słońca i radości. Wasze odwiedziny i komentarze pomogą mi w ich powiększaniu i upiększaniu. Zapraszam więc do spacerów po moich ogrodach.