Ostatnio dowiedziałam się o weekendowym spotkaniu decu niestety nie będę mogła w nim wziąźć udziału ze względu na wyjazd postanowiłam sama więc sobie urządzić taki weekend. Warsztat pracy wyciągnięty-> nawet nie chcecie wiedzieć jakimartystycznym nieładem to skutkuje ;) dałam się do pracy... ufff najgorzej zacząć. Potem człowiek wpada w taki wir pracy, że czas pozostaje w tyle, tak naprawdę nic się wtedy nie liczy.... Wreszcie nadrabiam zaległości-> dziewczyny, które wzięły udział w mojej zabawie PIF proszę o jeszcze trochę cierpliwości-> niespodzianki się tworzą ;))) Poza tym postanowiłam trochę poeksperymentować w decu z wykorzystaniem szablonów i nowym produktem "pasta screpolante". Niestety nie ma do niego polskiego opisu tylko włoski więc ratuję tłumaczeniami z internetu, które jednak wiele pozostawiają do życzenia, zresztą tak jak efekty tej pracy ;( Narazie zajawka tego wszystkiego co powstaje w tym twórczym bałaganie ;) Taki ogólny zarys, jeszcze wiele roboty przede mną, najwięcej to lakierowania ;(((( -> najgorsza część decu. No cóż byle do przodu ;)
kopertówki ślubne
2 miesiące temu
1 komentarz:
Kochana, gdzie Twoje obiecane nowości decu ?
Pozdrawiam... i do spotkania w sobotę:*
Prześlij komentarz